Światowy Dzień Kota - to już dzisiaj

  Koty, kotki, kociaczki są często książkowymi bohaterami. Zaczęliśmy od opowiastki- wierszyka Stanisława Jachowicza, którą znają wszystkie pokolenia od pradziadków do praprawnuków. A co najdziwniejsze, jest ona cały czas aktualna.

Rozpoczynamy nasz koci przegląd od serii książek o psotnym Cukierku

 Waldemar Cichoń stworzył przepiękną, żywą i bardzo barwną koci postać. To po prostu rozrabiaka o słodkim imieniu Cukierek. A tak o nim pisała jeden z najmłodszych domowników :

„Mój kot Cukierek ma długaśne wąsy,

Lubi pełną miskę i wieczorne pląsy.

W nocy urządza wyścigi szalone,

Pogryzł rękawiczki mej mamy zielone.

Lubi wchodzić sobie do mojego łóżka,

Tam śpi najsmaczniej, gdzie miękka poduszka…”

 W naszej bibliotece znajdziecie dwie pierwsze części cyklu :

Cukierku, ty łobuzie!  

Nie martw się, Cukierku! 

Popraw się, Cukierku! 

Jak się masz, Cukierku? 

Gdzie jesteś, Cukierku? 

Dziękuję Ci, Cukierku!  

 

Kotem, który ma długi literacki staż jest bezimienny kot, który chodził w butach, a stworzył go w 1597 roku Charles Perrault.

 Kot Filemon i jego przyjaciel Bonifacy, to nasza rodzima para z pazurkami. Oto jedna z ich przygód:

Tygrysek, Jaśmin, Mgiełka, Łezka i Perełka to kilkoro kocich bohaterów serii książek "Zaopiekuj się mną". Każde z nich przeżywa czasami śmieszne, czasami smutne, a często mrożące krew w żyłach przygody.

 

Jest wielu kocich bohaterów. Jednak najbardziej niezależnym i zarozumiałym kotem jest :

 

"Potworne mikroby .Wszystko o przydatnych bakteriach i podłych wirusach." Marc Van Ranst, Geert Bouckaert

 

Cienka pozycja, zgrabny format, sztywna oprawa , miła dla oka szata graficzna okładki  to widać na pierwszy rzut oka. Idę o krok dalej i czytam: "Potworne mikroby.Wszystko o przydatnych bakteriach i podłych wirusach."

  Już wiem, że będzie ciekawie. Lubię biologię, interesuje mnie. Te wszystkie różnorodne  rośliny, zwierzęta to jak źródła niekończącej się informacji. Przed sobą mam książkę o stworzeniach , których jednak nie widać gołym okiem,  lecz wiem o mikroskopie elektronowym, który pozwolił ludziom zobaczyć to co niewidoczne. Pierwsze strony zdradzają  czytelnikowi gdzie w lub na naszych ciałach mieszkają bakterie , potem autorzy idą o krok dalej i zdradzają  nam tajemnice ich budowy i funkcjonowania. Dowiadujemy się o istnieniu dobrych i złych bakterii  o tym, że antybiotyk to substancja która je zabija. I o szczepionkach, i w ogóle można się sprawdzić po każdym dziale , bo jest krótki test wiedzy na temat tego co przeczytaliśmy. Super, prawda?!

A wiedzieliście ,że są 3 rodzaje wirusów wywołujące grypę? I tak mogę długo , ale coś muszę zostawić, abyście mogli sami odkrywać ten ciekawy świat mikrobów na kartach tej książki, którą oceniam na 5, a nawet 5+. Przeczytaj a zaskoczysz wielu swoja wiedzą. Polecam-bo warto!

"Sklep z babciami" Dominika Gałka

 

 

 

Wojtek , prawie dorosły facet, właśnie kończy trzecią klasę szkoły podstawowej. A od września, to już będzie poważna nauka- nowe przedmioty, nowi nauczyciele. Trochę żal ukochanej Pani, ale cóż! dorosłość ma swoje wymagania.

Narazie jednak będą wakacje, które bohater spędzi wspólnie z rodzicami może w górach lub na Mazurach, gdzie będzie stawiać żagle i sterować sterem żaglówki. Mama obiecała, więc .....

No właśnie , dorośli nie zawsze dotrzymują danego słowa.

Chłopca poznajemy w momencie, gdy dowiaduje się, że wakacyjne plany biorą w łeb, bo mama nie wyrwie się ze szpitala, a tata ciągle siedzi przed komputerem.  

Kolejne nudne wakacje w mieście. Wojtek ze złością rzucił na podłogę swoją ukochaną przytulankę- psiaka z guzikowym noskiem. 

I stało się.... nosek pękł na pół, a chłopcu zrobiło się wstyd, że wyładował złość na swoim pluszowym przyjacielu. Postanawia naprawić szkodę i udaje się do sklepu  z guzikami, czyli do pasmanterii,

którą prowadza trzy starsze panie Róża, Malwina i..... ( sami poznajcie imię trzeciej babci.

Może się zastanawiacie co takiego się wydarzyło, ze Wojtek spędził z seniorkami najwspanialsze wakacje, a jego rodzice byli zdumieni nowymi umiejętnościami swojego syna.

  Ciepła, wzruszająca książeczka, którą polecam przeczytać wspólnie z Rodzicami. Całosci dopełniają wspaniałe ilustracje Macieja Szymanowicza.

 Uśmiech, przepyszna zabawa gwarantowane !!!

A może Wasze babcie też kryją w sobie takie tajemnice i gorące serce? Napisz za co kochasz swoją babcię w komentarzach.

💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖