Zachęcam mocno do poznania Panny Frani wszystkich tych, którzy uwielbiają się śmiać, którym nieobce jest kino w odcinkach i tych, którzy chcą poznać pralkę o tym imieniu.
Czytając poznacie świat dzieciństwa Waszych rodziców. Stanie się tak dzięki sprzętom i meblom, które pochodzą z lat 80tych.
Zamiast rozdziałów są odcinki, a w nich bohaterka przeżywa różne chwile . Raz jest bardzo praktyczna i korzysta np. z analogowego telefonu ( wiecie co to jest?), by za chwilę przeżywać romantyczne uniesienie bo spotyka Frania.
Polecam Wam książke, przeczytajcie ją sami, ale również z rodzicami.
Gwarantuję będzie baaaardzo dużo śmiechu.
Całość dopełniają cudowne ilustracje pana Adama Pękalskiego.
Z okładki:
W głównej roli panna Frania.
Frania - nie do opisania!
Obok Frani jest też Frania.
Chytrym okiem łypie na nią.
Moc emocji!
Śmiech, wzruszenie...
Różnych uczuć zatrzęsienie.
Złość i radość, trochę żalu...
Tak po prostu - jak w serialu!