W okresie świątecznym, który niestety jest już za nami,
każdy szuka chociaż cząsteczki magii, cudu Bożego Narodzenia. Stajemy się dla
siebie lepsi, milsi. Tego też oczekujemy od innych. To również okres wybaczania
sobie nawzajem win. Wiele można jeszcze napisać o tym czasie, ale jest jedno
pewne - nikt nie chce być sam w tym czasie. Szukamy bliskości i tęsknimy za
bliskimi.
Na książkę składają się trzy opowiadania, które tworzą całość
fabuły. Bohaterami są nastolatkowie, którzy w wyniku różnych splotów losu spędzają Wigilię sami, bez swoich rodziców. Główna postać "Podróży wigilijnej" jechała do dziadków na Florydę, ale dotarła tylko do Gracetown, gdzie przede wszystkim odkrywa co naprawdę znaczy miłość.
Tobin, chłopak z drugiego opowiadania " Bożonarodzeniowy Cud Pomponowy" ma szczęście spojrzeć na przyjaciółkę nie jak dotychczas po kumplowsku, ale jak na dziewczynę. A Addie, bohaterka "Świętej patronki świnek", odkrywa, że cały świat nie kręci się wokół niej, że są inni ludzie, którym można pomóc i chyba w końcu uwierzy w anioły :))
Zapraszam do recenzji i oczywiście do biblioteki po książkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że nas odwiedziłeś. Zostaw, proszę ślad po sobie. Napisz parę słów komentarza