To kolejna książka z serii "Do kieszonki". Na jej podstawie uczestnicy zabawy musieli rozszyfrować ślady, które ktoś zostawił. Zadanie okazało się dość trudne, bo trzeba było po pierwsze odczytać dokąd prowadzą i gdzie się kończą, rozróżnić typy tych tropów. I w końcu wyciągnąć wnioski.
Jak w prawdziwej powieści kryminalnej wszyscy byli podejrzani. Każdy z młodych detektywów miał swoją teorię. Trochę strzelali na oślep, licząc na farta, ale nic z tych rzeczy. Tu potrzebna była dedukcja.
Udało się !! Praca w zespołach okazała się tym najlepszym rozwiązaniem. Wszyscy znaleźli podejrzany budynek, a co najważniejsze odnalazł się Tusionek.
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, hmmm..... po śladach dotrzecie do pomieszczenia pełnego książek - naszej szkolnej biblioteki, a jeśli wytrwale poszukacie, to znajdziecie książkę pani Anity Głowińskiej.
Sami popatrzcie, jak bawiła się klasa IVb.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że nas odwiedziłeś. Zostaw, proszę ślad po sobie. Napisz parę słów komentarza