piątek, 8 marca 2019

"Kroniki Saltamontes. Część 3 : Nowe życie" Monika Marin


https://photos.app.goo.gl/MmPEHD4DDyp7whxV7


Długo czekaliśmy na trzecią część trylogii Kronik Saltamontes. I już pierwszych kilka stron przypomniało mi dlaczego, tak lubię tą historię. Wszystko szybko mi się przypomniało. Adam, Aleks  chłopcy uciekający  z bidula i dalej te niesamowite przygody w podziemiach  z konikiem polnym  ukrytym w tle każdej historii.

Ta część zaczyna się gdy  główni bohaterowie to starsi panowie. Ich świat zostaje wywrócony do góry nogami gdy na wakacje  do Toskanii przyjeżdżają  Leonard  i wnuczka Chiara. Spotkamy również kilkuosobową rodzinkę  z dalekiej zimnej połocy Europy w posiadaniu to, której znalazła się księga  tajnego bractwa. Babcia, Adam i Chiara z Leonem wyjeżdżają  na kilka dni  do Włoch pod pretekstem zwiedzania Wenecji lecz w rzeczywistości  okazuje się, że młodzi pod czujnym okiem Tertiusa odkrywają liczne tajemne informacje dotyczące działalności Bractwa Saltamontes. Szukają odpowiedzi na zagadkowe zniknięcia ludzi. Poszukują prawdziwej mocy czerwonego kamienia, tajemnych podziemi, które kryją potężne biblioteki, cudowne wynalazki ukrywane  przed złymi ludźmi, którzy mogliby je niewłaściwie  wykorzystać  a nawet  użyć przeciwko innym ludziom .Okazuje się , że świat jest pełen ludzi- strażników  tajemnic konika polnego. Na pierwszy rzut oka nie wyróżniają się niczym szczególnym od innych zwykłych obywateli, a jednak są wyjątkowi.

Równolegle do tych wydarzeń toczy się akcja w Monako , gdzie pierwszoplanową rolę gra ciotka Amelia.  Starsza pani wybiera się w podróż aby rozliczyć się ze smutnymi demonami przeszłości .Tam na miejscu w swoją rodzinną historię z czasów II wojny światowej wciąga młodego mężczyznę , który mimo chodem staje się świadkiem odkrycia niesamowitego  skarbu z kanału pod ulicą jednego z miast w Monako. Przygody wszystkich bohaterów kończą się w posiadłości Adama obok której znajduje się sad pełen soczystych czerwonych pomarańczy.  

A jak się kończą ? –zapytacie. Nie , tego wam nie powiem. Musicie sami się o tym przekonać. Po prostu sięgnijcie  po tę książkę. Jak przy dwóch wcześniejszych częściach tak i teraz autorka zastosowała piękny, prosty język stopniując nam emocje  na każdej kolejnej stronie  powieści.
Gratuluję! Przeczytaj , bo warto!

Pati

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że nas odwiedziłeś. Zostaw, proszę ślad po sobie. Napisz parę słów komentarza

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...